Przejdź do głównej zawartości

"Kot kameleon", Joanna Wachowiak; ilustracje: Emilia Dziubak

     Pogodny spokój i pozorna nuda ośmielają wyobraźnię. Natalia doświadcza ich podczas kilku dni niechcianych wakacji; spędza je na wsi u babci mieszkającej wraz z kotem. Odpowiedzią na niewiele bodźców oraz prostotę zdarzeń jest uważność - dziewczynka zaczyna dostrzegać to, czego
nie widzą inni: przykłada do oka szkiełko ze stłuczonej starej lampy witrażowej i ożywia nim światy bajeczne, za każdym razem innej barwy. Ma czas na delektowanie się smakiem babcinych bułeczek, uważnie układa zdjęcia w rodzinnym albumie, jeździ bryczką, przymierza stare kapelusze... Ciepło oraz spokój biją od każdego z niekoniecznie słonecznych dni, oswajając w dziewczynce piękniejącą świadomość tego, że potrafi fantazjować. Wabi tytułowego kota...
     Czysty jest świat Natalii i bardzo beztroski, a zdarzenia, w których uczestniczy nieskomplikowane, spokojne. Świetnie komponuje się z nimi język prosty, lekki, ładny, z łatwością więc książkę połknie choćby oswojony z czytaniem siedmiolatek. Sprzyjają temu również krótkie rozdziały oraz duże litery, nieprzegadanie. Nie ma tu zawirowań fabuły czy głębokich przemyśleń, jest za to prosta a ważna radość z obecnej chwili i wskazanie, by magii szukać wokół siebie. Pogoda i optymizm czarują pozytywne emocje, wokół czytelnika robi się więc ciepło, po prostu dobrze; znakomity to kompres. My - ludzie - mamy potrzebę bliskości; więź z babcią, przyjaźń z kotem, spotkania z serdecznymi ludźmi czarują pozornie zwyczajną rzeczywistość:) W książce Joanny Wachowiak (jej strona tutaj) optyka to nie tylko kolorowe szkiełka stłuczonej lampy! Wrażliwa uważność rozkwita w spokoju, sprzyjając oswajaniu tego, co bohaterka doświadcza po raz pierwszy, co daje satysfakcję i szczerą radość.
     Emilia Dziubak (warto jej prace podglądnąć tutaj) jest mistrzynią nastrojów - klimatycznych, magicznych, miękkich. Wiele w nich subtelności, dużo też fantazji; dotyka onirycznej nieważkości i ciepłego uśmiechu. Jej realizm magiczny to urokliwe detale oraz operowanie tonacjami kolorów, światło; miło wnikać w nie, przyjemnie zatapiać i rozmarzać się:)
Wydawnictwo: bis
Rok wydania: 2014
Format: 148x185 mm
Ilość stron: 144
Cena: około 24 zł

Komentarze

Prześlij komentarz

Warto i te przeczytać!

"Malutka czarownica", Otfried Preussler; ilustracje: Danuta Konwicka

     Malutka czarownica ma zaledwie 127 lat, na długowieczną wiedźmę to bardzo mało. Jak dziecko lubi się dobrze bawić, czasem się popisuje; marzy o tym, by inne czarownice traktowały ją jak dorosłą, szczególnie zaś chciałaby uczestniczyć w

"Naciśnij mnie", Hervé Tullet

        Zaintrygować i wciągnąć maluchy do niekończącej się, autentycznej zabawy nie zawsze jest łatwo, Tullet (jego strona  tutaj ) to potrafi. Swój nietypowy, a udany koncept oparł na dobrej znajomości dziecięcej natury- ciekawości świata, prostocie, uśmiechu.

"Dziadek i niedźwiadek", Łukasz Wierzbicki; ilustracje: Ireneusz Woliński

     Choćby wojnę rozpętano w słusznej sprawie, zawsze rodzić będzie okrucieństwo, strach, samotność. Akcja książki Łukasza Wierzbickiego (autor m. in. "Afryki Kazika" ; jego strona  tutaj ) rozgrywa się w czasach drugiej wojny światowej, jej bohaterami są polscy