Miłość zmienia ludzi; bez niej radość serc gaśnie, a wyziębione samotnością oczy nie dostrzegają piękna. Mary i Colina nikt nie przytulał, nie powtarzał jak bardzo ich kocha, nie towarzyszył w zabawach... Tak bardzo samotność okaleczyła tę dwójkę małych
egoistów, że swoim nieszczęściem ranili nie tylko siebie, ale i współmieszkańców. Ogród ich uwrażliwił; nauczył cierpliwości, delikatności oraz odpowiedzialności, wpłynął też na poprawę zdrowia. Tajemnica chwil spędzanych na pielęgnowaniu go przekierowała myśli daleko od torów pędzących do samolubnego "ja". Otwarcie na świat zmieniło wszystko i wszystkich wokół.
Ogród to symbol ludzkiej duszy, którą łatwo zaniedbać. Troska o nią sprzyja kwitnieniu pięknych myśli, dobrych słów i szlachetnych czynów. Ludzie niepotrzebni zaczynają nie lubić innych, Frances Hodgson Burnett udowadnia jednak, że nawet najbardziej mroczne istnienie można rozświetlić wytrwałą troską, rozgrzać ciepłem miłości. "Tajemniczy ogród" to przejrzysta refleksja na temat roli mądrego rodzicielstwa i potrzeby beztroskiego dzieciństwa. Ukazuje też jak bardzo ludziom potrzebny jest kontakt z przyrodą- otwiera ich, uwrażliwia, uodparnia organizm.
Mimo upływu lat książka ta niezmiennie porusza i wciąga młodych, ale i dorosłych czytelników do świata, w którym miłość wygrywa. Jest ponadczasowym tekstem, traktuje bowiem o sprawach, które zawsze pozostaną aktualne i ważne. W wydaniu "Skrzata" mówi o nich żywy język, będący zasługą nowego tłumacza- Pawła Beręsewicza (autor m.in. "Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek" ); jest on barwny, przystępny, staranny, oddaje nie tylko ludzki temperament czy nastrój chwil, ale i gwarę.
Ilustracje Alicji Rybickiej to dwie, równolegle prowadzone opowieści- jedna tworzy rozsiany miedzy rozdziałami atlas roślin ogrodowych, druga traktuje na temat ludzkiej przemiany. Pierwsze z nich są barwne, sielskie, opatrzone krótkimi notatkami, pozostałe tworzą brązowe kreski o koloryzowanych elementach.
egoistów, że swoim nieszczęściem ranili nie tylko siebie, ale i współmieszkańców. Ogród ich uwrażliwił; nauczył cierpliwości, delikatności oraz odpowiedzialności, wpłynął też na poprawę zdrowia. Tajemnica chwil spędzanych na pielęgnowaniu go przekierowała myśli daleko od torów pędzących do samolubnego "ja". Otwarcie na świat zmieniło wszystko i wszystkich wokół.
Ogród to symbol ludzkiej duszy, którą łatwo zaniedbać. Troska o nią sprzyja kwitnieniu pięknych myśli, dobrych słów i szlachetnych czynów. Ludzie niepotrzebni zaczynają nie lubić innych, Frances Hodgson Burnett udowadnia jednak, że nawet najbardziej mroczne istnienie można rozświetlić wytrwałą troską, rozgrzać ciepłem miłości. "Tajemniczy ogród" to przejrzysta refleksja na temat roli mądrego rodzicielstwa i potrzeby beztroskiego dzieciństwa. Ukazuje też jak bardzo ludziom potrzebny jest kontakt z przyrodą- otwiera ich, uwrażliwia, uodparnia organizm.
Mimo upływu lat książka ta niezmiennie porusza i wciąga młodych, ale i dorosłych czytelników do świata, w którym miłość wygrywa. Jest ponadczasowym tekstem, traktuje bowiem o sprawach, które zawsze pozostaną aktualne i ważne. W wydaniu "Skrzata" mówi o nich żywy język, będący zasługą nowego tłumacza- Pawła Beręsewicza (autor m.in. "Jak zakochałem Kaśkę Kwiatek" ); jest on barwny, przystępny, staranny, oddaje nie tylko ludzki temperament czy nastrój chwil, ale i gwarę.
Ilustracje Alicji Rybickiej to dwie, równolegle prowadzone opowieści- jedna tworzy rozsiany miedzy rozdziałami atlas roślin ogrodowych, druga traktuje na temat ludzkiej przemiany. Pierwsze z nich są barwne, sielskie, opatrzone krótkimi notatkami, pozostałe tworzą brązowe kreski o koloryzowanych elementach.
Niezwykle mądrą, wnikliwą adaptacją "Tajemniczego ogrodu" jest ekranizacja Agnieszki Holland. Zamyka w sobie poetycką lekkość, wrażliwość, głębię. Można ją podglądnąć choćby tutaj.
Wydawnictwo: Skrzat
Rok wydania: 2011
Format: 165x240 mm
Ilość stron: 322
Cena: około 27 zł
Śliczne są te ilustracje, prawda? Nabyłam całkiem niedawno, choć jeden egzemplarz już mam... nie mogłam się oprzeć :) Ale do czytania z Młodym zabiorę się dopiero wiosną :)
OdpowiedzUsuńMają coś w sobie! Niezwykły był pomysł połączenia tych odbijających narrację z fragmentami atlasu kwiatów! A wiosna baaardzo pasuje do czytania "Tajemniczego ogrodu".
OdpowiedzUsuń