Miłość nie zawsze jest łatwa; nie w każdej minucie to akceptacja, radość i lśnienie. Trzeba na nią pracować. Czasem boli. "Jeż" to niezwykła baśń o stopniowej drodze do rodzinnej więzi. Choć traktuje o procesie stawania się synem, matką i ojcem po adopcji, opowiada o każdej (! ) miłości między dzieckiem a jego rodzicami. W sposób niezwykle delikatny i mądry pokazuje, iż z braku ciepła, przytulania oraz po prostu czyjejś bliskości każdemu z nas mogą wyrosnąć kolce, świat przestanie czarować kolorami, urośnie góra chorobliwego lęku przed samotnością. Miłość to nie nagły cud! To cierpliwa wyrozumiałość- ona pozwala gubić kolce i oswajać się z tym, co każdy z nas potrzebuje. Piotrusia urodziła inna mama, a że nie był jej- oddała do Domu Dziecka; tam odnaleźli go rodzice. Smutek samotności mozolnie przemieniał się w szczęście bycia rodziną. Powoli, bo Piotruś długo kłuł, a jego kolczastość budziła zdziwienie i nieporadność mamy, taty.
Tej niezwykle ważnej i pięknej historii towarzyszą proste w formie ilustracje autorki. Jak słowa, są oszczędne w zbędny detal, a przez to bardziej sugestywne i uniwersalne- historia mogła się wydarzyć każdemu i wszędzie. Istotna jest w nich gra barw, ich natężenie; kolory wypełniające kształty bez wyraźnego wnętrza gasną w zbyt długim oczekiwaniu na dziecko, z czasem stopniowo się rozpalają- gdy kiełkuje miłość a kolczastość znika.
To baśń obowiązkowa zarówno dla dzieci, jak i rodziców- odsłania dwie niełatwe drogi- dziecka oraz małżeństwa, udowadniając, że choć trudne- mają one radosny koniec. Jest ostrzeżeniem- przepisem na niekolczastość. Porusza. W niezbyt dużej formie zamyka mnóstwo emocji, myśli i zdarzeń; rozpoczyna długie Ważne Rozmowy. Sprzyja im wyciszony ton harmonii słów i ilustracji oraz urzekająca prostota. Nasz przejęty pięciolatek pytał po niej, czy on też czasem kłuje...
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2003 i 2010
Ilość stron: 40
Cena: około 23 zł
Komentarze
Prześlij komentarz