Wyobraźnia ułatwia zaleczanie braków codzienności; tytułowy malarz zaklina nią przestrzeń stworzonego przez siebie domu, niepogodę, okna dziecięcych pokoi... Jest czarodziejem o czarnej pelerynie, z pomocą farb, kredek i tuszu bliskiej rzeczywistości doprawiającym wygodę i uśmiech.
Zgrabny wiersz podąża tropem jego energicznej zaradności, współgrające narracyjne ilustracje uwypuklają rozmach magii; opowieść to soczysta, z humorem i wdziękiem podana, nic dziwnego więc, że dzieciaki chcą się nią bawić, prosząc o "jeszcze!". Aplauz rodzica nie potrafi odmawiać;)
Zgrabny wiersz podąża tropem jego energicznej zaradności, współgrające narracyjne ilustracje uwypuklają rozmach magii; opowieść to soczysta, z humorem i wdziękiem podana, nic dziwnego więc, że dzieciaki chcą się nią bawić, prosząc o "jeszcze!". Aplauz rodzica nie potrafi odmawiać;)
Z ferworem zdarzeń współbrzmi oszczędność wyrazów, kolorów i kresek; nic nie krępuje, nie studzi uciechy: panuje świeżość. Przejrzysta, dynamiczna prostota uwypukla to, co istotne, sprzyjając spontanicznym eksplozjom śmiechu czy paluszkowym wyłapywaniom niuansów słów oraz ilustracji, niedopowiedzenia niepostrzeżenie wciągają wyobraźnię w sympatyczny korowód. Choć znamy niemal na pamięć, kolejne spotkania nie pomniejszają energetycznego wdzięku poprzednich.
Wiele tu wykrzyknień, sugestywnej mimiki, groteski, dynamiki... Z kart o niemałych rozmiarach wyskakuje niejeden entuzjastyczny uśmiech - Janusz Stanny (rozmowy z artystą można przeczytać tutaj oraz tu) opowiada błyskotliwie, z lekkością i - takie mam wrażenie - niekłamaną radością tworzenia (kolejny to więc aspekt autorskiego dyskursu na temat sensu kreacji). Sprytnie bawi się sytuacją, brzmieniem słów, syntetyczną kreską... Optymizm zduszający nawet zalążki bezsilności gwarantowany!
Wydawnictwo: Wytwórnia
Rok wydania: reprint; 2006, 2013
Format: 200x290 mm
Ilość stron: 24
Cena: około 27 zł
Komentarze
Prześlij komentarz