Wbrew powszechnym utyskiwaniom na zimę odkrywam wiele powodów do serdecznej przyjaźni z nią! Szczery entuzjazm Wajraka zaraża jednym z nich - pasją odbywania dłuższych wycieczek pośród wszechobecnej bieli i mrozu. Właściwe skomponowanie odzieży odegna myśli o
potencjalnym chłodzie - miłość do coraz rzadszej (z powodu globalnego ocieplenia) pory roku gwarantowana! Właśnie w takiej aurze drzemie największy potencjał dla tropiących dzikie zwierzęta - uśpiona ich czujność oraz swoboda eksploracji terenów pozwolą widzieć więcej. Jakie są szanse na spotkanie, gdzie szczególnie wyostrzyć zmysły, którą porą dnia, z jakim sprzętem - sugestywnie i fachowo podpowiada autor. Mimo że pisze do dzieci nie infantylizuje opowieści - czytelników traktuje poważnie, ambitnie zasypując ich deszczem imponującej erudycji - na taką stać tylko pasjonatę! Wiedzę wyniesioną z książek okrasza barwnym doświadczeniem, wysnutymi z niego wnioskami, cennymi wskazówkami zasłyszanymi od rozmaitych przyrodników. Wieeelu dorosłych wsiąknie w "Przewodnik", ciekawostki są bowiem intrygujące, emocjonujące, pouczające. W misternym detalu rad echem odbija się podziw dla mądrości przystosowawczej zwierząt, zaradności, organizacji życia.
potencjalnym chłodzie - miłość do coraz rzadszej (z powodu globalnego ocieplenia) pory roku gwarantowana! Właśnie w takiej aurze drzemie największy potencjał dla tropiących dzikie zwierzęta - uśpiona ich czujność oraz swoboda eksploracji terenów pozwolą widzieć więcej. Jakie są szanse na spotkanie, gdzie szczególnie wyostrzyć zmysły, którą porą dnia, z jakim sprzętem - sugestywnie i fachowo podpowiada autor. Mimo że pisze do dzieci nie infantylizuje opowieści - czytelników traktuje poważnie, ambitnie zasypując ich deszczem imponującej erudycji - na taką stać tylko pasjonatę! Wiedzę wyniesioną z książek okrasza barwnym doświadczeniem, wysnutymi z niego wnioskami, cennymi wskazówkami zasłyszanymi od rozmaitych przyrodników. Wieeelu dorosłych wsiąknie w "Przewodnik", ciekawostki są bowiem intrygujące, emocjonujące, pouczające. W misternym detalu rad echem odbija się podziw dla mądrości przystosowawczej zwierząt, zaradności, organizacji życia.
Potężna porcja informacji zdecydowanie nie nuży - wpleciona jest w pasjonujące anegdoty o charakterze i zwyczajach dzikich zwierząt. Spamiętanie ich wielości podczas jednorazowej lektury byłoby trudne, szczęśliwie zamiast typowych przewodnikom suchych informacji natrafiamy na zajmujący tekst, podany w sposób zgrabny i przystępny. Łatwiej je chłonąć, chce się wracać, by kiedyś w przygodzie detektywa-przyrodnika wykorzystać to, czym dzieli się autor! Pasja obserwatora jest mocno wyczuwalna, wyrazista - wytrawny tropiciel bez trudu zaraża nią czytelników. Szczerość i zaangażowanie to nie jedyne atuty książki, dla nas to również forma rozmowy z odbiorcą, dowcip, lekkość porównań... Zwyczaje, słabe i mocne strony zwierząt zabarwia historia, ekologia, biologia... Srokosz, żbik, wilcza wataha to tylko niektórzy bohaterowie zaproszenia adresowanego do prawdziwych tropicieli. Warto je pochwycić póki zima za oknem! Ubrać się ciepło, przystroić w cierpliwość, otoczyć ciszą i... Czerpać przyjemność z wyzwania, jakim jest mroźne podglądanie dzikich zwierząt!
Za dowcipną warstwę graficzną odpowiada Michał Skakuj (jego strona tutaj) - gęsto rozsiane ilustracje czasem są barwne, innym razem naszkicowane czarną kreską, wyraziste. Są twórczym komentarzem do słów; wiele się na nich dzieje, co zachęca do dłuższego odkrywania detali, przejaskrawienia komizmu sprzyjają powrotom. Wyglądają jakby naszkicowano je naprędce, zaprzecza przemyślana konstrukcja oraz bogactwo detali w portretowaniu bohaterów, trafność.
Jakiś czas temu telewizja emitowała program "Wajrak na tropie" - to filmowa wersja książki; osobiście bardziej przypadła nam do gustu papierowa opowieść.
Wydawnictwo: Agora SA
Rok wydania: 2012
Format: 207x207 mm
Ilość stron: 168
Cena: około 26 zł
boski blog!!! dziś go ujrzałam i jestem pod wrażeniem. Dziękuję. Mama 3,5 latka:-)
OdpowiedzUsuńDo Boga mu daaaleko! Serdecznie zapraszam na dłuższą i wnikliwszą gościnę! Dziękuję za docenienie - to miły sygnał;)
OdpowiedzUsuń