W obecnych czasach subtelność jest niedocenianą, a przecież nieustannie pożądaną cechą. Wspaniale karmią ją wiersze! Odnaleźliśmy ją w strofach Kulmowej- zapatrzonych w ptasi lot, barwy, odgłosy, radość... Ze skąpego bielą czasu zimy wyławiają pierzaste perełki-
wróble mieniące się brzoskwinią zachodzącego słońca, spadające śniegiem łabędzie pióra, fruwające maki gili... Drzemie w nich tęsknota za przyrodniczym bogactwem ciepłych pór roku, ale i zachwyt nad tym, co blisko, co cudowne zimą. Opowiadają z lekkością, czasem tajemniczym szeptem, w sposób naturalny, ciekawy. Mnóstwo w nich skupienia, wrażliwości na piękno, spokoju i ciepła. Od późnej jesieni do wczesnej wiosny przyglądają się ptakom, wypatrują niektórych, jak w sennych majakach ulegają złudzeniom tęsknoty za kilkoma. Uczą zaczarowanego patrzenia- lirycznego, wrażliwego, nieszablonowego, a jednak prostego. Gry ich metaforycznych skojarzeń nie powinno się rozgryzać, tłumaczyć dzieciom; wspaniale je zrozumieją, niepostrzeżenie nasiąkając wrażliwością. Skrótowość przenośni zdradza wiele ornitologicznych detali, odbija się echem w metaforycznych ilustracjach Gabriela Rechowicza. Duet ich delikatnego spojrzenia na świat uwypukla czarowność ptasiej fizjonomii, piękno, jedność i przenikanie świata roślin i zwierząt. Poruszą wyobraźnię małych i dużych czytelników! Magia drzemie wokół, dzieci to wiedzą;)
wróble mieniące się brzoskwinią zachodzącego słońca, spadające śniegiem łabędzie pióra, fruwające maki gili... Drzemie w nich tęsknota za przyrodniczym bogactwem ciepłych pór roku, ale i zachwyt nad tym, co blisko, co cudowne zimą. Opowiadają z lekkością, czasem tajemniczym szeptem, w sposób naturalny, ciekawy. Mnóstwo w nich skupienia, wrażliwości na piękno, spokoju i ciepła. Od późnej jesieni do wczesnej wiosny przyglądają się ptakom, wypatrują niektórych, jak w sennych majakach ulegają złudzeniom tęsknoty za kilkoma. Uczą zaczarowanego patrzenia- lirycznego, wrażliwego, nieszablonowego, a jednak prostego. Gry ich metaforycznych skojarzeń nie powinno się rozgryzać, tłumaczyć dzieciom; wspaniale je zrozumieją, niepostrzeżenie nasiąkając wrażliwością. Skrótowość przenośni zdradza wiele ornitologicznych detali, odbija się echem w metaforycznych ilustracjach Gabriela Rechowicza. Duet ich delikatnego spojrzenia na świat uwypukla czarowność ptasiej fizjonomii, piękno, jedność i przenikanie świata roślin i zwierząt. Poruszą wyobraźnię małych i dużych czytelników! Magia drzemie wokół, dzieci to wiedzą;)
* * *
Pisklęta wierzbowe
Zanim z pączka wyskoczy listek,
wykluwają się
łebki
puszyste.
Na gałązkach jak w szpaczych gniazdkach
za kuleczką rośnie kulka
pierzasta.
Nie ma gdzie wyściubić się listkom,
taki ścisk,
tyle pisku
piskląt.
A to wierzba w puszystych kwiatach
taka ptasia,
taka
skrzydlata.
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 1967
Format: 194x216 mm
Ilość stron: 36
Cena: około 4 zł
Pamiętam Kulmową jeszcze z dzieciństwa. Jest przesłodką i uroczą poetką, dziękuję Ci za przypomnienie mi o niej :)
OdpowiedzUsuńW niezwykły sposób buduje obrazy! Szkoda, że nie jest o niej głośniej! Dzięki za miłe słowa;)
OdpowiedzUsuń