Ulubiona przytulanka to jak kochająca rodzina - bezcenny skarb! Czasem umazany lepkimi pocałunkami, zniszczony zabawami, wyblakły wiekiem, lecz... Mimo wielości zabawek - najwierniejszy przyjaciel i najcierpliwszy powiernik, towarzysz mozaiki
emocji oraz różnokolorowych chwil. Jej zaginięcie byłoby prawdziwą rodzinną tragedią- łzy dziecka to przecież smutek i troska bliskich! Zagubienie szmacianego Murzynka zmobilizowało do poszukiwań nie tylko rodziców Kasi- odnalezienie go to wspólne pragnienie i dziadków, rodzeństwa, sąsiada, psa... Choć sympatyczny ratunek Zbigniew Lengren potraktował z dystansem przymrużonego oka, powagę chwili zna niejeden maluch czy rodzic. Doza empatii, prostota niewyszukanej fabuły oraz dynamika zdarzeń wciągną najmłodszych do domowych poszukiwań, a że traktujący o nich energiczny wierszyk łatwo wpada w ucho (jest rymowany), po kilkurazowej lekturze, śledząc ilustracje autora, powiedzą go same. Pocieszające dziewczynkę słowa ("Nie płacz, Kasiu") rozpoczynają ten humorystyczny bieg ratunku- jego trasę wyznaczają rozmaite absurdalne miejsca (wśród garnków, pieluch, piwnicznych rupieci...) oraz prezenty, mające dodać otuchy zrozpaczonej dziewczynce; sztafetę szczęśliwie kończy czworonożny przyjaciel - pies. Niezależnie od wieku: poczucie bezpieczeństwa oraz pomoc bliskich to bezcenne skarby! Książeczka Lengrena jest pochwałą ich pogody - przygodę Kasi wypełnia przecież atmosfera troskliwej miłości. Oby takie dzieciństwo było udziałem jak najszerszej grupy kilkulatków!
Dowcipnemu tekstowi towarzyszą ciepłe, nieprzegadane ilustracje - w pochodzie dążącym do wywołania dziecięcego uśmiechu jest mnóstwo emocji bohaterów, subtelności, lekkości, prostoty. Przeważają w nim charakterystyczne, czytelne czarne kreski, gdzieniegdzie dopełnione kolorem. Ma on dużą szansę stać się przyjacielem kilkulatków na wieeele dni, kartonowe karty sympatycznej książeczki temu sprzyjają;-)
emocji oraz różnokolorowych chwil. Jej zaginięcie byłoby prawdziwą rodzinną tragedią- łzy dziecka to przecież smutek i troska bliskich! Zagubienie szmacianego Murzynka zmobilizowało do poszukiwań nie tylko rodziców Kasi- odnalezienie go to wspólne pragnienie i dziadków, rodzeństwa, sąsiada, psa... Choć sympatyczny ratunek Zbigniew Lengren potraktował z dystansem przymrużonego oka, powagę chwili zna niejeden maluch czy rodzic. Doza empatii, prostota niewyszukanej fabuły oraz dynamika zdarzeń wciągną najmłodszych do domowych poszukiwań, a że traktujący o nich energiczny wierszyk łatwo wpada w ucho (jest rymowany), po kilkurazowej lekturze, śledząc ilustracje autora, powiedzą go same. Pocieszające dziewczynkę słowa ("Nie płacz, Kasiu") rozpoczynają ten humorystyczny bieg ratunku- jego trasę wyznaczają rozmaite absurdalne miejsca (wśród garnków, pieluch, piwnicznych rupieci...) oraz prezenty, mające dodać otuchy zrozpaczonej dziewczynce; sztafetę szczęśliwie kończy czworonożny przyjaciel - pies. Niezależnie od wieku: poczucie bezpieczeństwa oraz pomoc bliskich to bezcenne skarby! Książeczka Lengrena jest pochwałą ich pogody - przygodę Kasi wypełnia przecież atmosfera troskliwej miłości. Oby takie dzieciństwo było udziałem jak najszerszej grupy kilkulatków!
Dowcipnemu tekstowi towarzyszą ciepłe, nieprzegadane ilustracje - w pochodzie dążącym do wywołania dziecięcego uśmiechu jest mnóstwo emocji bohaterów, subtelności, lekkości, prostoty. Przeważają w nim charakterystyczne, czytelne czarne kreski, gdzieniegdzie dopełnione kolorem. Ma on dużą szansę stać się przyjacielem kilkulatków na wieeele dni, kartonowe karty sympatycznej książeczki temu sprzyjają;-)
Wydawnictwo: Babaryba
Rok wydania: 2010
Format:205x140 mm
Ilość stron: 16
Cena: około 18 zł
Komentarze
Prześlij komentarz