"Nie wszystko, co czarne jest mroczne"- usłyszałam niedawno po obejrzeniu spektaklu, w którym dominowała ciemność. W ludzkich umysłach tkwi myślenie o czerni, będącej symbolem smutku. Nie boimy się jej w domu; z ciemnością nawet najczarniejszych nocy jesteśmy oswojeni. Myślę, że nie należy się lękać reakcji dzieci na nią, czasem jest ona wynikiem rodzicielskich strachów. Z ciekawością zajrzeliśmy do książeczki napisanej i zilustrowanej przez Suzy Lee; jej czerń i biel to jedyne barwy. Kolorystyka, oszczędność detalu ilustracji i lakoniczność tekstu sprawiają, że jest inna od czytanej przez nas literatury. To przede wszystkim wyciszenie, zaproszenie do wejścia w świat emocji małej narratorki- przewodniczki po swoim świecie. Jest jej ciężko, słowa z trudem przychodzą, niełatwo więc je wypowiedzieć. Tej ciszy nauczyli ją rodzice, którzy nie chcą ugłaskać lęków dziecka, zrodzonych przez ich niewyjaśnione kłótnie. Obraz jest tutaj bardziej nośny- to on zdradza, co dzieje się w duszy małej, samotnej dziewczynki. Zmusza do uważniejszej lektury, zatrzymania się, wpatrywania. Kontemplacja przynosi zrozumienie dziecka, jego braku bliskości i zagubienie; na szczęście tytułowy czarny ptak daje radość. Skulonej, przygarbionej sylwetce smutnej dziewczynki ofiarowuje lekkość swoich skrzydeł i myśli. Podniebnym lotem zamienia ciężar chwil w małą dziewczęcą krainę szczęścia, która trwa dłużej niż pobyt z ptakiem. Staje się ona tajemnicą, której nie trzeba tłumaczyć rodzicom, uśmiechem zabarwiającą przytłaczającą samotność. Siła marzeń jest przecież wielka! Z nią sylwetka dziewczynki prostuje się, a uśmiechnięta twarz zwraca się ku niebu. Przyjaciół ma odtąd trzech: psa, czarnego ptaka i wiatr. Lektura tej niezwykłej książeczki zmusza do dialogu z dzieckiem. Jest cienka, ale rozpoczyna długą rozmowę. Dzięki niej w rodzinie nigdy nie będzie jak między rodzicami i dziewczynką z "Czarnego ptaka".
Wydawnictwo: Kwiaty Orientu
Rok wydania: 2010
Ilość stron: 32
Cena: około 24 zł
Komentarze
Prześlij komentarz